13.08.2006 :: 16:35
Ostatnie dni były nudne... jak to zazwyczaj w wakacje. Wczoraj pod gołym niebem w Toruniu odbyły się dwa spektakle. Ten pierwszy to "Magbet". Drugi nie byl zaciekawy. Tylko motywy były fajne. A na dodatek przedstawienie było opóźnione o 30 min.
Wróciłyśmy (ja, mama i Róża) do domu dosyc późno. Wyszłyśmy w połowie 'drugiego', bo było strasznie zimno.
Dziś nic nadzwyczajnego:
-Nie mogłam ogladnac tv (babcia chciała spać)
-Hera ma zaropiałe oko
-Pisze drugi raz ta notkę (cholerny talk)
-Proszę was żebyście klikneli na cały tekst