05.06.2007 :: 15:06
Ach co za dzień było poprostu ¶miechowo xD Łojojoj! Ten mój dałn .. oO,
No więc Róża wyjechała na cały tydzień w Bieszczady do 0.00 nie spałam, a musialam wstać o 6.30.. Wstajei normalnie zawiecha totalna.. oczu mi nie było widać, takie podpuchnięye. I do tego mega ziew xP wiedziałam, ze będzie ciekawie. No to ten teges nie.. i autobus xD Aaaah! Pełno wolnycvh miejsc ... Przepchnęlam sie przez pół autobusu (jaki¶ metal przezemnie jebn±ł o rure przy okazji... xP i się potknęłam). Usiadłam przed takimi dwoma laskami, mniej więcej mój wiek. Cos tam zaczęly szeptac i koło mnie usiadł jaki¶ łysy pedant.. które je znał (taki był niski że szok. Te jakies 10 min z nim gadały.. i cisza... po 5 min: Te głupie laski - "Pasujecie do siebie" Łysy - "Kto?" TGL - "No ty i ta dziewczyna" Ja - [brech] TGL - "Jak się smieje!" Łysy - [patrzy się na mnie jak na jak±s nienormaln±] Ja - [tez się na niego gapię i brecham xD] Dalej cisza... No i wychodzę. TGL - "Twoja ukochana ucieka! Ej ty [to było do mnie oO,]! On ciebie prosi o twój numer telefonu!" Ja - [ostateczny brech, który spowodował że wyrznęłam sie ze schodków... przynajmniej nie musiałam wychodzić już z autobusu] TGL - "Jak sie smieje... xD" Po ejże... hmm... brechnej przygodzie w której nic nie mówiłam, z powodu mojej niesmiało¶ci oO, Ech.. Odezwać się nie umiałam.. No więc brechałam przez cały duży parkink OBI, no i przyszłam do szkoły. No dobra 30 min czekania z Pasztetem xP Ach nic piękniejszego oO,
Po plastyce i te de, i te pe, nadszedł Angielski :D A to to wogóle. Oczywi¶cie codzienne kreseczki [ktu¶ się odezwie dostaje jedn± kreskę. Paulina akurat wstawiałam to dostałam jedn± za nawijanie z Marasem oO, No i zamiana... Maras i Lolitka (Dominika cyz jak jej tak, która ostatnio zerwała z Balonem, chodziła z nim tylko kilka dni [ten postępuje tak z każd±] i udaje że go kochała bla bla). Przyszła Szczepa i Maras wstawił jej za nic kreche... To ta go pizgneła w ryj to ise zaczęła bójka.. ;| Facia ledwo posadziła Szczepe na miejscu xP Potem nie wiem co się działo bo mi sie nudziło i połozyłam sie na ławce oO, No i patrzem Szczepa zmazuje krechy... Podeszła Lolitka i j± pacnęła .. Ta zaczęła gonić j± po sali... Lolitka pacnęła jej g±bk± że cały ryj miała biały to wzięła łapska i oniemal by Lolitke udusiła xD.. Znowu gonienie po sali... Ta Szczepa z tymi packami do krwi maznęła Lolitkę...Facia od angielskiego woła o dyrektorke... Szczepa się pakuje i chce uciec ale chłopacy (Rudy, Maras, [mysys] Kacza, Damian i Lewy) zatamowali przej¶cie.. Ja dalni±tko wrzasnełam na klase - "Ale film, ALE AKCJA, ma kto¶ może popkorn" Wszyscy na mnie i brech... Przyszła dyrka... Podeszłam do Lolitki - "Moge poprasić o twój autograf? Co za wspaniała gra aktorska" Wszyscy w brech oO, Potem to zaczęłam gadać "Trzeba i¶ć więcej do kina.. Jaka akcja.. trzma w napięciu!"
Przyroda... Hmm.. Pierwsza godzina usypiaj±ca.. Nastała przerwa obiadowa xD Ławeczki na trzecim piętrze tuż przed przedszkolem.. Wychodzi przedszkolach i madra Ola się drze - "Hej!" Dzieciak odpowiada "Cze¶ć"... No i nastepny wychodzi i cała ławeczkowa ekipka (PaulinQqQq, AgatQqQq, Kinga, Szczepa i edzia) każdemu dzieciarowi mówimy "Hej!" xD No i wyszła większa grupka.. Wszyscy "Hej" a oni na nas jak na dałnów (oO,) i nie wiedza o co chodz.. Dopóki z kibelka nie wyszły te dzieciaki co czesniej zostały "ohejowane" i zaczeły nam machać to te tez xD Wyszła wkurwiona nauczycielka, bo dzieciaki dzies niewiadomo były.. Patrzy a tu wszystkie nam równo "Heeeeee(...)eeeej!" xD [hahaha] [lol2] Jaki¶ mały wyszedł i zaczoł co¶ tańczyć jakiegos pedałazgrywać i wogóle.. A przy tym na maksa brech, że się z ławki zwalilam i zaczęłam się tażać xD No i ta wkurwiona nauczycielka poszła z nimi na wuef czy jako¶ tako¶... Zaczęło się robić nudno więc Szczepa wymy¶liła teletubisie... Paulina - tinki łinki, Kinga - Dipsi, Ja - Lala, Szczepa - Po... A dorota odkurzacz. To zaczęłam ¶piewac to gimnazjum na mnie jak na debilke... "Tinki łinki, dipsi, lala, po ... Teletubi¶! teletuubi¶" Wszyscy jak na dałnice.. No i szczepa sie przył±czyła do ¶piewania xD Aż przyszedł Kołacki oO, I zaczęły sie lekcje.. a na lekcji Pan Kołacki do mnie wyleciał p.K - "Ola, kim jest Zosia Kanclerz?" Ja zupełnie nie wiedziałam o co chodzi... Dorota już w brech. Ja - "No to taka katechetka z burdelu" p.K - "Czemu się tak podpisała¶ na sprawdzianie?" Ja - "Ja sie tak nie podpoisywałam ;|" Szczepa - "To jaa... Bo Ola, jak się spytałam jak się podpisac to Ola powiedziała "No i Zosia" to podpisałam Zosia Kanclerz" Ja - [brech] p.K - [brech] Przy czytaniu ocen... "Zosia Kanclerz dostała 4 z przyrody xD" KONIEC! xD